Szokujące zwycięstwo propalestyńskiego polityka stanowi cios w nadzieje Partii Pracy
Doświadczony polityk, George Galloway, wywołał oszałamiające zamieszanie podczas czwartkowych wyborów uzupełniających w Rochdale, pokonując kandydata Partii Pracy prawie 6,000 głosów. Galloway wykorzystał wycofanie w ostatniej chwili poparcia przez Partię Pracy pierwotnego kandydata w związku z kontrowersyjnymi komentarzami na temat Izraela. Jego propalestyńskie przesłanie odbiło się szerokim echem wśród wyborców w tym okręgu wyborczym, zadając symboliczny cios nadziejom Partii Pracy Keira Starmera.
Galloway, sam były członek Partii Pracy, został wydalony z partii w 2003 roku za sprzeciwianie się wojnie w Iraku. Jednakże utrzymuje popularność w społecznościach muzułmańskich dzięki swemu wieloletniemu wsparciu w kwestiach palestyńskich. Podczas kampanii bezpośrednio zaapelował do muzułmańskich wyborców, że „Partia Pracy pod przywództwem Keira Starmera zdradziła muzułmanów”. W ostatnich latach Partia Pracy miała trudności z zrównoważeniem krytyki Izraela bez obrażania społeczności żydowskich.
Jak Galloway odniósł smutne zwycięstwo?
Poprzez agresywną kampanię odwołującą się do nastrojów miejscowej ludności muzułmańskiej wobec Palestyny, Galloway był w stanie wypełnić próżnię pozostawioną przez Partię Pracy, która pospiesznie wycofała swojego pierwotnego kandydata. Jego przesłanie przedstawiające Partię Pracy jako upadającą zarówno w Rochdale, jak i w Gazie, odbiło się silnym echem w ostatniej fazie. Frekwencja była wysoka, ponieważ Galloway zmobilizował poparcie. Choć wynik może powiedzieć więcej o czynnikach lokalnych niż o polityce krajowej, budzi obawy Partii Pracy co do właściwej weryfikacji kandydatów przed zbliżającymi się wyborami powszechnymi.
Wybory uzupełniające uznano za kluczowy test dla obu głównych partii przed głosowaniem ogólnokrajowym spodziewanym jeszcze w tym roku. Chociaż jedno miejsce może nie zmienić ogólnego obrazu, powstańcza kampania Gallowaya uwypukla delikatne balansowanie, przed jakim stoi Partia Pracy w kwestiach polityki zagranicznej. Partia Pracy będzie musiała dopilnować, aby poglądy kandydatów nie podważyły ich własnych, starannie opracowanych stanowisk, jeśli chcą odzyskać wyborców. Populistyczne przesłanie Gallowaya okazało się skuteczną formułą w Rochdale, ale może nie przekładać się równie dobrze na cały kraj.