Rosnące zyski Shell: 6.2 miliarda dolarów zysku w obliczu wahań cen ropy
Gigant przemysłu naftowego, Shell, po raz kolejny trafił na pierwsze strony gazet dzięki imponującym wynikom za trzeci kwartał, uosabiającym Rosnące zyski Shella w stale zmieniającym się krajobrazie rynku ropy naftowej.
Firma ogłosiła niedawno zysk w wysokości 6.2 miliarda dolarów, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z poprzednim kwartałem.
Jednak jeśli porównamy to z okresem rocznym, w którym na skutek napięć geopolitycznych zarobili 9.4 miliarda dolarów, na Ukrainie zauważalny jest spadek.
Chociaż ceny ropy naftowej nie są tak wysokie jak w zeszłym roku, odnotowały gwałtowny wzrost. Można to w dużej mierze przypisać decyzjom podjętym przez grupę krajów produkujących ropę naftową OPEC+, która ograniczyła wydobycie w celu ustabilizowania rynku.
Prognoza Banku Światowego i jej implikacje
W tym tygodniu Bank Światowy wydał oświadczenie, które może mieć konsekwencje dla przemysłu naftowego. Zasugerowali, że trwające konflikty na Bliskim Wschodzie mogą potencjalnie spowodować gwałtowny wzrost cen ropy naftowej do 150 dolarów za baryłkę, co stanowi wyraźną różnicę w porównaniu z obecną ceną wynoszącą 85 dolarów.
Połączenia Rosnące zyski Shella w ciągu ostatnich trzech miesięcy odnotowały 23% wzrost w porównaniu z poprzednim kwartałem.
Ta niedawna poprawa sytuacji jest efektem wzrostu cen ropy naftowej, zwiększonego wydobycia ropy i gazu oraz wyższych przychodów generowanych z działalności rafineryjnej i handlowej związanej z gazem.
Jednakże Rosnące zyski Shella nie są pozbawione krytyki. Niedawne ogłoszenie przez Shells inicjatywy wykupu akcji o wartości 3.5 miliarda dolarów i przewidywanego całkowitego zwrotu dla akcjonariuszy w tym roku w wysokości 23 miliardów dolarów wzbudziło obawy niektórych osób.
Krytycy twierdzą, że nacisk firmy na krótkoterminowe zyski może przyćmić wymóg inwestycji w bardziej zrównoważone alternatywy energetyczne.